robotnicy

Jak zatrudnić pierwszego pracownika?

Jest to ostatni z serii 3 odcinków o zatrudnieniu pracownika w firmie. Polecam obejrzeć wszystkie 3 filmy, żeby mieć pełen obraz sytuacji. Poniżej odsyłam Cię do poprzednich wpisów na moim blogu w tym temacie:

  1. Kiedy jest czas na zatrudnienie pierwszego pracownika?
  2. Co motywuje do pracy?

Spis treści

    1. Pierwszy pracownik zarobki
    2. Gdzie umieszczasz ogłoszenie o pracę?
    3. Pierwszy pracownik w małej firmie – rozmowa rekrutacyjna
    4. Pierwszy pracownik – umowa na okres próbny
    5. Pierwszy pracownik – obowiązki pracodawcy

Piotr Weppe. Dzień dobry, kłaniam się nisko. Jak co tydzień kłaniam się nisko. Witam Cię serdecznie w kolejnym odcinku mojego YouTube’a, jeżeli mnie oglądasz, a jeżeli mnie słuchasz, to serdecznie Ciebie witam w moim podcaście.

Jak zatrudnić pierwszego pracownika?

Ostatni z serii trzech moich odcinków o zatrudnianiu pracowników. Dwa tygodnie temu było o tym, kiedy zatrudnić pierwszego pracownika. Tydzień temu było o tym, jakie czynniki motywują do pracy. Trzeci film z mojego kanału, jaki myślę, że powinieneś obejrzeć, jest o delegowaniu zadań Delegowanie zadań w zespole

Jak zatrudnić tego pierwszego pracownika? Co robić krok po kroku? Z punktu widzenia bardziej życiowego niż formalnego Ci to przedstawię, ale o te sprawy formalne przy zatrudnianiu pracownika trochę też zahaczę.

Pierwszy punkt i najważniejszy. W ogóle podstawa i bez tego nie zaczynaj. Musisz to zrobić dobrze. Bardzo dobrze. Więc się przyłóż:
Jasne określenie kogo szukamy i co ta osoba ma robić. Jakie jej będą zadania? Jakich kompetencji my potrzebujemy do naszej firmy?

Bierzesz kartkę i długopis albo komputer  i notujesz. Potem idziesz się przespać i rano sprawdzasz i wprowadzasz dodatkowe poprawki, bo to jest naprawdę bardzo ważne. Określenie kogo potrzebujemy, jakie kompetencje ma mieć ta osoba, której my potrzebujemy.

Jak już to zrobisz, będziesz wiedział kogo szukasz, to zrób sobie kolejny krok – research zarobków. Ile taka osoba może zarabiać? W tym celu przejrzyj: ogłoszenia o pracę w różnych serwisach ogłoszeniowych, zapytaj się na Facebooku.Chociaż na Facebooku to stawiam, że będą odpowiedzi takie jak: Panie, przecież to jest dla trzech osób prac, a nie dla jednej. Bo tam na Facebooku, te wszystkie mądre głowy, mają tak, że po prostu sprzedawca to jest sprzedawca i on się nie musi znać na tym, jak zrobić jakąś grafikę w komputerze, a ten, co umie zrobić grafikę w komputerze jakąkolwiek, to on nie będzie wiedział jak sprzedawać. Nie. Bardzo często te kompetencje się miksują. Ja mam u siebie w pracy zatrudnione osoby, które naprawdę mają szeroki miks kompetencji. Ja jako szef to wszystko spajam w całość. Także określasz kogo potrzebujesz i robisz research zarobków.

Pierwszy pracownik zarobki

Ile takiej osobie możesz zaproponować? Kolejny krok to jest rekrutacja i tutaj piszesz ogłoszenie o pracę. I tam właśnie określasz jasno trzy czynniki:

      1. Twoje wymagania. Co do wykształcenia, co do jakichkolwiek tam wymagań, które sobie określisz, ale przede wszystkim to czego i kogo szukasz. Co ta osoba będzie robiła? To jest pierwsza rzecz. Bardzo ważna w ogłoszeniu.
      2. Druga rzeczą bardzo ważna w ogłoszeniu jest to co Ty możesz zaoferować. Czyli oferujesz pracę w Gdańsku, oferujesz pracę stacjonarną, pracę zdalną. Wszystko to co jesteś w stanie zaoferować, piszesz w tym ogłoszeniu. Tutaj nie ma ani dobrych, ani złych odpowiedzi, bo tak jak mówiłem w poprzednim odcinku o tym, co motywuje pracownika do pracy. Jeden będzie szukał pracy w korporacji, a drugi będzie szukał pracy w małej firmie. Dlatego tam to określasz. Co ty jesteś w stanie zaoferować? I nie ma ani dobrych, ani złych odpowiedzi. Są po prostu odpowiedzi. To Tobie mocno oszczędzi czas i pracę, bo już nie będą pisały do Ciebie osoby, które w ogóle nie są zainteresowane tym, co Ty oferujesz. Chociaż też będą pisały, bo niektórzy to wysyłają CV w ciemno, ale to taka dygresja. Wysyłają w ciemno i w ogóle nie wiedzą do jakie firmy to wysłali, a potem dzwonisz, bo chcesz zaprosić ich na rozmowę o pracę, a on w ogóle nie wie co się dzieje, bo zapomniał, że wysłał do siebie CV. 10 lat temu dodam, jak pierwszego pracownika zatrudniałem, to to było nagminne. Może te 10 lat temu było bezrobocie większe niż teraz, ale tam jak się wrzucało ogłoszenie o pracę to w ciągu godziny była setka CV na mailu. Teraz rekrutacja jako ostatnią prowadziłem, 2 lata temu, w marcu, w 2019 r., może w sumie była setka CV.
      3. Trzecie co musisz zawrzeć w tym ogłoszeniu o pracę, są widełki płacowe,. Czyli co oferujesz, ale też jakie wynagrodzenie jesteś w stanie zaoferować? Między 3-5 tysięcy, między 5-7 tysięcy, między 7-9 tysięcy. Tylko zrób to tak uczciwie i określ czy to jest wynagrodzenie na rękę, czy to jest wynagrodzenie brutto. A czemu? Ponieważ nie ma co oszukiwać. Jeżeli jesteś w stanie zaoferować wynagrodzenie 4 tysiące na rękę i ani grosza więcej no to napisz to wprost w ogłoszeniu. Od razu odsiejesz sobie część osób, które takimi zarobkami nie są zainteresowane. Zaoszczędzisz czas im i sobie.

Gdzie umieszczasz ogłoszenie o pracę?

Takie ogłoszenie o pracę wrzucasz na różne portale ogłoszeniowe. U nas to najbardziej zawsze sprawdzało się trójmiasto.pl. Jestem z Gdańska i mamy tu taki portal trójmiasto.pl i tam mi te ogłoszenia o pracę najbardziej działały. Próbowałem też takich mocno płatnych ogłoszeń o pracę w różnych serwisach typu pracuj.pl. Nie dawały one takiej dobrej konwersji jak trójmiasto.pl.

Dajesz te ogłoszenia do serwisów takich, jakie Tobie pasują, ale też rozgłaszasz to własnymi mediami, własnymi zasięgami. Jeżeli masz Facebooka prywatnego wrzuć tam to ogłoszenie może ktoś się zainteresuje. Może masz kumpla, który ma kumpla albo masz koleżankę, która kogoś tam zna kto akurat szuka takiej pracy. Do tego własne media społecznościowe firmy: Facebook, Instagram. Wrzucasz, gdzie się tylko da.

Pierwszy pracownik w małej firmie – rozmowa rekrutacyjna

Jak już te wszystkie ogłoszenia o pracę, wszystkie CV i listy motywacyjne i inne rzeczy do Ciebie spłyną mailem, to sobie wybierasz odpowiednich kandydatów, których chciałbyś zaprosić na rozmowę rekrutacyjną. Ja ostatnie rozmowy rekrutacyjne, tak jak wspomniałem, prowadziłem w marcu 2019. To było jeszcze przed COVID-19. Teraz, z tego co słyszałem, rozmowy rekrutacyjne w dużej mierze prowadzi się w sposób zdalny. Ja natomiast uważam, że jednak taki kontakt face to face, twarz do twarzy jest ważny i jak ja bym teraz kogoś rekrutował to bym taką rozmowę rekrutacyjną przeprowadził w sposób stacjonarny.

Kontakt face to face jest bardzo ważny. Dlaczego? Dlatego, że musi być chemia. Jak nie ma chemii, to jest lipa. To jest pierwsze co na rozmowie rekrutacyjnej. Jak ty kogokolwiek zatrudnisz to z tą osobą będziesz współpracował, a ona będzie współpracowała z Twoimi innymi pracownikami. Musi być ta chemia, bo muszą się lubić wszyscy w zespole. Tak czysto po ludzku musi być fajnie, miło i przyjemnie. Pracownicy muszą lubić swojego szefa. Szef musi lubić swoich pracowników. Pracownicy siebie nawzajem też muszą lubić i szanować.Na rozmowie rekrutacyjnej można wychwycić czy jest ta chemia. To są takie niewerbalne, jakieś tam sygnały.

No i oprócz tego co tam sprawdzasz na takiej rozmowie rekrutacyjnej? Kwalifikacje twarde. Jeżeli masz w wymaganiach, że język angielski na poziomie bardzo dobrym albo zaawansowanym w mowie i w piśmie, to sprawdź, czy ta osoba rzeczywiście ma takie kompetencje, jakie ma. My często dawaliśmy różne zadania, takie dodatkowe. Jeżeli szukaliśmy osoby do obsługi klienta to pytałem: Dostaje Pani takie i takie zapytanie. Proszę tutaj napisać, co by Pani odpowiedziała. No oczywiście bez takich danych merytorycznych firmy, bo ta osoba nie wie i nie zna jeszcze specyfiki działania firmy, ale już jakieś takie zadania domowe możesz dać, albo do rozwiązania od razu. Po to właśnie jest rozmowa rekrutacyjna.

Pierwszy pracownik – umowa na okres próbny

No i jak już przejdziesz tą rozmowę rekrutacyjną. Ten pierwszy, drugi i trzeci etap rekrutacji. W korporacjach jest pewnie dużo więcej takich etapów rekrutacji. Ja zawsze jak zatrudniałem to robiliśmy rozmowy rekrutacyjną, potem jakieś zadania domowe i potem ewentualnie się drugi raz spotykałem i już tam kogoś sobie wybrałem. Taką jedną wybraną osobę zatrudniasz na okres próbny. I teraz jak długi ma być ten okres próbny? Tutaj moja rada i moje doświadczenie jest takie, że okres próbny powinien trwać tyle, ile musi trwać i ani dłużej, ani krócej:) Jeżeli uważasz, że jesteś w stanie sprawdzić kompetencje swojego pracownika w ciągu dwóch tygodni, to nie podpisuj z nim umowy na okres próbny na 3 miesiące. To nie ma sensu. Ja się tak dwa razy przejechałem. Finalnie to nie skończyło się jakoś tragicznie. Nie nawiązaliśmy dalszej współpracy z tymi osobami, ale i tak zawsze są te emocje, a tu mamy ten taki okres próbny, który trwa 2 tygodnie albo miesiąc i po tym miesiącu pracownik też już wie, że przychodzi dzień decyzyjny. Ty decydujesz czy ten pracownik Tobie odpowiada, czy pasuje do zespołu. Pracownik też ma szansę, bo to nie jest tak że ty jesteś Bogiem i władcą i w ogóle Panem Świata. Pracownikowi też praca u Ciebie musi odpowiadać. On też się musi czuć fajnie, musi być miła atmosfera dla niego, musi się czuć spełniony. Zresztą mówiłem o tym wszystkim w tym poprzednim odcinku tydzień temu, o czynnikach motywujących. Także po to jest właśnie ten okres próbny i on musi być ani za długi, ani za krótki. On musi być w sam raz. Prawo decyduje tak, że chyba nie może być dłuższy niż trzy miesiące.

Pierwszy pracownik – obowiązki pracodawcy

Co robisz potem? Potem są takie obowiązki jak:
Lekarz. Badania lekarskie w przypadku umowy o pracę.

      1. Szkolenie BHP.
      2. Zgłoszenie do ZUS’u.
      3. Podpisanie umowy o pracę.

My zawsze robimy w ten sposób, że jest taki szablon umowy o pracę taki najbardziej podstawowy, który precyzuje to co w umowie o pracę musi być, czyli nazwa stanowiska pracy, godziny pracy, miejsce pracy, itd. Do tego w załączniku do tej umowy już takie dalsze jakieś tam doprecyzowujemy różne kwestie jak zakaz konkurencji itp. itd.

Część z tych rzeczy jest ważna, żebyś to Ty jako szef opracował ze swoim prawnikiem tak, żeby to miało ręce i nogi i było zgodne z prawem. A te wszystkie inne rzeczy jak zgłoszenie do ZUSu, żeby ogarnęła Twoja kadrowa albo biuro rachunkowe, bo zakładam, że korzystasz z usług biura rachunkowego, a nie z własnej kadrowej.
Tak to wygląda w krótkich paru krokach. Zatrudnienie pierwszego pracownika. Dodam tylko, że zatrudnia się dosyć szybko i przyjemnie. To zawsze jest taki bodziec pozytywny do rozwoju firmy. Ja bardzo lubiłem zawsze rozmowy rekrutacyjne, ten cały proces zatrudniania. Nowy pracownik w